4/03/2016

Herbaciany TAG Książkowy

Herbaciany TAG książkowy

Dawno nie było u nas żadnego tagu, dlatego dziś mamy dla Was nieco luźniejszy post - herbaciany tag książkowy ;)

1. Zielona herbata - książka tak nudna, że przy jej czytaniu zasnęłam.
M: Zdecydowanie "Alicja w Krainie Zombie". Była naprawdę nudna, ciągle to samo, akcja ciągnęła się jak guma. Właściwie to wciąż jej nie skończyłam, ale na razie nie zamierzam ;D
K: "Szklany miecz" czyli kontynuacja "Czerwonej Królowej" Co prawda jeszcze jej nie skończyłam, ale zamula mnie niemiłosiernie i naprawdę nie wiem, ile jeszcze zajmie mi jej czytanie, bo nie idzie mi gładko ;).


2. Czerwona herbata pu-ehr - książka w której bohaterowie ciągle się przemieszczają.
M: "Girl Online. W trasie" Jak sama nazwa w skazuje, bohaterowie przemieszczają się po różnych europejskich państwach :)
K: "Endgame. Wezwanie" Bohaterowie tej powieści krążą po całym świecie z zawrotną prędkością. Czasami trudno zorientować się kto jest gdzie i kim, ale na pewno nie da się przy niej nudzić.


3. Herbata oolong - książka, której poświęca się zbyt mało uwagi.
M: Długo myślałam nad tym pytaniem, a jedyne co przyszło mi do głowy to "Przeznaczeni" Holly Bourne. Powieść jest naprawdę ciekawa i warto ją przeczytać :)
K: Zdecydowane Saga Księżycowa Marrisy Meyer! Książki z tej serii są cudowne i na prawdę nie wiem czemu kolejne części nie są wydane w Polsce. Jedna z moich ulubionych serii :) 


4. Biała herbata - książka niezasłużenie popularna.
M: Według mnie jest to "Maybe Someday" Nie spotkałam się jeszcze z negatywną opinią tej książki, a mi się naprawdę nie spodobała.
K: "Jutro", seria była dość popularna kilka lat temu. Przeczytałam 1 tom i wynudziłam się strasznie!


5. Herbata yerba mate - książka przy której trzeba przebrnąć przez pierwsze rozdziały, żeby akcja się rozkręciła
M: W moim przypadku jest to "W otchłani". Początek jest po prostu makabryczny, nie wiemy co się dzieje, jest pełno opisów. Nie dokończyłam jej co prawda, ale słyszałam, że potem jest lepiej.
K: "Czas żniw" Samanthy Shannon. Przez początek książki dość trudno jest nam przebrnąć ze względu na nowe pojęcia i trudny do ogarnięcia świat, ale potem jest już tylko lepiej!

6. Herbata ziołowa - książka, którą czytano mi na dobrano, kiedy byłam mała.
M: Nie czytano mi na dobranoc :)
K: Bardzo rzadko czytano mi na dobranoc, ale niestety nie mogę sobie przypomnieć konkretnych tytułów. 

7. Herbata owocowa - moja ulubiona lekka książka.
M: Zdecydowanie "Lato koloru wiśni"! Cudowny, sarkastyczny humor, świetni bohaterzy i nienachalny wątek miłosny *-*
K: Fangirl! Uwielbiam jej słodkość, uroczą miłość i humor. Idealna książka na wiosnę <3


8. Iced Tea - książka, która zmroziła mi krew w żyłach.
M: Niestety, ale nie mam takiej książki ;D
K: Zakon Mimów! Akcja mknie tam z prędkością światła. Nie wiadomo co się stanie za chwilę i kto okaże się "tym dobrym", a kto nas zdradzi. Przez ogrom zwrotów akcji nie mogłam się od niej oderwać ^^


To już koniec Tagu, a nominujemy każdego, kto uwielbia herbatę! ;D
Do napisania!



3 komentarze:

  1. Szklany miecz jest okropny! Dialogów nie ma, akcji nie ma, bohaterowie są irytujący. Całkowicie zmarnowany potencjał :/

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ksiązek które należą do nudnych najszęście ich nie czytałam i widze nie mam czego żałować. Za to "Lata kolory wiśni" również jest jedną z moich ulubionych lekkich książek

    OdpowiedzUsuń