9/07/2016

Wyśnione miejsca - recenzja

Wyśnione miejsca - recenzja


Tytuł: Wyśnione miejsca
Autor: Brenna Yovanoff
Wydawnictwo: Moondrive
Liczba stron: 360
Premiera: 17.08.2016

Są dwie Waverly.
Pierwsza: ma nieskazitelny wygląd, popularnych przyjaciół, najlepsze oceny w szkole i świetne wyniki w sporcie.
Druga: to tajemnicza dziewczyna, która zagłusza myśli bieganiem do utraty tchu. W nocy zastanawia się, jak wyglądałoby jej życie, gdyby zrzuciła maskę, którą nosi za dnia.

Jest dwóch Marshallów.
Pierwszy: bad boy, który nadużywa alkoholu, ryzykując wydalenie ze szkoły. Nie ma to dla niego znaczenia – w końcu jest nikim.
Drugi: ten, który czuje więcej, niż przyznaje sam przed sobą. Zmaga się z ciężarem, o którym inni nie wiedzą.

Waverly i Marshall spotykają się… we śnie. Jest to miejsce, gdzie oboje mogą być sobą. I gdzie dotyk wydaje się równie prawdziwy jak na jawie. Czy odważą się swoje wyśnione miejsca zamienić na rzeczywistość?


Fabuła
Sięgając po tę książkę, nie ukrywam, spodziewałam się na pewno czegoś innego. Jednak to co zaoferowała mi autorka było o wiele lepsze niż sądziłam. Wciągnęłam się w tą historię kompletnie i przeczytałam ją w 3 dni. Ułatwiło mi to brak zbędnych opisów wędrówek w snach, które owszem, były tajemnicze, ale dzięki temu w książce nie było za dużo magii (za którą nie przepadam). Poza świetnym wątkiem miłosnym pojawiają się również problemy Marshalla co urozmaica powieść. Po przeanalizowaniu tej książki, zauważyłam jednak pewne sprzeczności. Nie chcę tu spoilerować, ale stosunek Marshalla do Waverly był inny w jego myślach, a inny w snach. Po drugie - "druga Waverly" miała być bardziej mroczną wersją , inną niż tą za dnia. Jednak przyglądając się temu nie było widać żadnej różnicy. 
4,5/5

Oprawa graficzna
Ta okładka jest przeprześwietna i właściwie mogłabym stwierdzić, że najładniejsza z mojej całej biblioteczki. Pastelowe odcienie wyglądają bardzo ładnie, a całość wygląda delikatnie.
5/5

Styl autorki
Właściwie nie mam nic do zarzucenia Brenn'ie. Podobał mi się jej styl, jest lekki, łatwy w odbiorze.
5/5

Bohaterowie
W tej książce polubiłam wszystkich występujących bohaterów, jednak nie poczułam "między nami" wielkiej więzi. Marshall i Waverly tworzą na pozór bardzo proste osoby, których relacje nie są ciekawe, bo ile razy widzieliśmy, że największy bad boy w szkole jest zakochany w szkolnej kujonce? Jednak w tym wszystkim jest coś innego, intrygującego. Dochodzi nam również przyjaciółka Waverly - Maribeth. Czasem byłam wkurzona na Waverly za to, że po prostu nie zerwie z nią znajomości po tak bezczelnym zachowaniu, jednak potem dowiadujemy się, że to wszystko ma jakiś cel. Resztę bohaterów (czyli głównie przyjaciół Marshalla) muszę się przyznać, że po prostu olewałam, bo te postacie były nudne i monotonne.
4,5/5

Wynik
19/20
Czytałam te książkę jeszcze w wakacje, ale pamiętam że miło spędziłam przy niej czas ;)
Do napisania!
~Martyna

3 komentarze:

  1. Brakło ci punktów przy wyniku. :)
    A co do ksiązki, chciałabym przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka ma w sobie to cośśś :D :D
    Książkę bardzo chciałabym przeczytać, fascynuje mnie motyw snu przedstawiony w tej powieści :D

    OdpowiedzUsuń