6/13/2015

,,Scarlet''- recenzja

Okładka książki Scarlet Cykl: Saga księżycowa (tom 2)                                              Autor:  Marissa Meyer                                             Wydawnictwo: Egmont Polska                                                 tytuł oryginału: Scarlet                                                        liczba stron: 496

 Drogi Cinder i Scarlet krzyżują się w chwili, w której Ziemia zostaje zaatakowana przez Lunę… Cinder, dziewczyna cyborg zarabiająca na życie jako mechanik, próbuje wydostać się z więzienia, choć wie, że jeśli jej się uda, stanie się najbardziej poszukiwanym zbiegiem we Wspólnocie Wschodniej. Po drugiej stronie kuli ziemskiej ginie babcia Scarlet Benoit. Okazuje się, że Scarlet nie miała świadomości wielu związanych z nią spraw ani śmiertelnego zagrożenia, w którym żyła. Kiedy spotyka Wilka, mającego prawdopodobnie wiadomości o miejscu pobytu babci, czuje powstającą między nimi więź, choć nie potrafi przełamać nieufności. Wspólnie rozwiązują zagadkę, ale wówczas los zderza ich z Cinder przynoszącą nowe pytania bez odpowiedzi. 

Fabuła                                                                                                    Akcja ,,Scarlet" pędzi już od pierwszej strony! W pewnych momentach po prostu otwierałam buzię ze zdziwienia i tak trwałam aż to co się stało wreszcie do mnie dotarło... A to wszystko przez tysiące zwrotów akcji i niespodziewanych zdarzeń jakimi faszeruje nas Marissa Meyer. Cięgle podziwiam to jak autorka potrafiła w tak niekonwencjonalny, ciekawy i cudowny sposób przedstawić baśń. Świat jest dopracowany w najdrobniejszych szczegółach co bardzo umila czytanie, bo czuć jakbyśmy tam byli. Od tej powieści nie można się oderwać. Każdą stronę wręcz pochłaniamy jednym tchem i mamy ochotę na więcej.                                                                                 

   5/5

 Bohaterowie                                                                                           W ,,Scarlet" nie rozstajemy się z postaciami z poprzedniej części i poznajemy nowe tak samo fascynujące, ciekawe i intrygujące, a może nawet bardziej? Najbardziej tajemniczym bohaterem jest oczywiście Wilk. Nie zapałałam do niego wielką sympatią, a to pewnie dlatego, że dalej nie mogę go rozgryźć. Niby mamy wszystko wyjaśnione ale ja mu nie wierzę...Kolejną nową postacią jest Kapitan Thorn, którego pokochałam! Uwielbiam jego poczucie humoru, lekką arogancję i pewność siebie.        W drugim tomie Sagi Księżycowej można zauważyć dużą przemianę Cinder. Stała się bardziej silna, niezależna i wreszcie pogodziła się ze swoim losem.                                                                           5/5

Styl Autorki                                                                                       Język powieści jest prosty i zrozumiały, jak to w młodzieżówkach bywa ;)                                              Opisy jakie pisze Marissa Meyer sprawiają, że czujemy się jakbyśmy uczestniczyli z bohaterami w ich przygodach i razem z nimi przeżywali emocje. Czyta się bardzo, bardzo szybko. Naprawdę nie wiem kiedy ją skończyłam i przez to, że wiem o decyzji wydawnictwa (Egmont nie wyda Cress) dawkowałam sobie  przyjemność, co robię bardzo rzadko.                                                                        5/5

Oprawa Graficzna                                                                           Ach...Co ja bym dała, żeby polskie wydanie było takie jak amerykańskie. Ale już się przyzwyczaiłam, że tak jest, więc nie narzekam i dalej zachwycam się czerwienią w środku :D       5/5

Wynik                                                                                                  20/20                                                                                                                                                          ,,Scerlet" to świetna książka!!!  Jest ciut lepsza od swojej poprzedniczki. Mogę chyba zaryzykować stwierdzeni, że jak na razie jest to najlepsza książka jaką przeczytałam w 2015 roku :)                       Czytała ktoś z Was może ,,Cress" po angielsku? Właśnie przymierzam się do kupna i nie wiem czy dam sobie z tym redę...

Czytaliście ,,Scarlet"? Jakie są Wasze wrażenia? A może macie ją w planach?

Do napisani!                                                                                                                                                 ~Luna

10 komentarzy:

  1. O naprawdę ciekawa i wyszukana powieść.
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. TAAAAAK! Cieszę się, że podobała Ci się tak samo jak mi!!
    No niestety, jeszcze nie zabrałam się za Cress (cieszę oczy okładką, muszę się przyzwyczaić do myśli, że w ogóle ją posiadam XD), ale też trochę się obawiam, że nie dam rady.
    A ja uwielbiam Wilka!! Zgodzę się jednak z tym, że nadal do końca nie wiemy, czy można mu ufać, ale lubię właśnie tę dozę niepewności... Niee, tak naprawdę nie sądzę, by zdradził Scarlet. :P Kapitana Thorne za to lubię, ale bez przesady. ^_^
    I widzę, że tę część również uważasz za ciut lepszą od pierwszej. Tak jak i ja. ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też się boję, że nie dam rady :/.
      Wiesz może jaki trzeba mieć poziom angielskiegi żeby ją zrozumieć?

      Usuń
  3. Jeśli książka Ci się tak spodobała, żeby dać jej maksimum, to chyba muszę ją przeczytać ;)

    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam i raczej nie sięgnę,jakoś mnie do Sagi Księżycowej nie ciągnie,ale recenzja jest świetna

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja jest super, ale coś mnie nie ciągnie do przeczytania:)
    Fajny blog, obserwujemy? Daj znać u nas,

    http://our-passiion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ją od jakiegoś czasu w planach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tom pierwszy już leży na mojej półce i czeka na swoją kolej ;)
    http://przyladekmojegostylu.blogspot.com‎

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam odwagi jej przeczytać, nie przemawia do mniie

    OdpowiedzUsuń