Tytuł: Nieprzekraczalna granica
Autor: Colleen Hoover
Liczba stron: 304
Tłumaczenie: Jarosław Mikos
Wydawnictwo: WAB
Kolejna, po Pułapka uczuć, część trylogii opowiadającej o miłosnych perypetiach Layken Cohen i Willa Coopera.
Layken i Willa łączy więcej niż typowe młode pary. Mają za sobą podobne doświadczenia, podobne potrzeby. Oboje stracili rodziców i muszą poradzić sobie z wychowaniem młodszego rodzeństwa, zbyt wcześnie osieroconego.
Wygląda na to, że są dla siebie stworzeni. Ich związek rozpada się jednak w momencie, gdy na drodze Willa pojawia się Vaughn, jego dawna miłość. Chłopak utrzymuje z nią kontakt, mimo że wie, iż Layken może mu nie wybaczyć kłamstw.
Czasami dwoje ludzi musi się rozstać, by zdać sobie sprawę z tego, jak bardzo siebie potrzebują. Czy Willowi uda się naprawić to, co zniszczył, zanim rozstaną się z Layken na zawsze i już nigdy więcej nie zobaczą?
Fabuła
W porównaniu do "Pułapki uczuć", wydaje mi się, że ta jest mocno naciągana. Uwielbiam romans, ale niestety rozczarowała mnie ta książka. Problemy, z którymi się borykali wydawały mi się być małe, a wyidealizowane zachowanie Willa w stosunku do Layken było wręcz przytłaczające.
Wielkim plusem są niespodziewane zwroty akcji. Przewidujemy co się stanie, gdyż wydaje nam się być to oczywiste, ale po drodze czeka nas dużo niespodzianek.
3/5
Bohaterowie
Tak jak pisałam w fabule postać Willa była zbyt przesłodzona. Budziła we mnie wiele emocji, niestety w większości negatywnych. Z jednej strony mówi o rodzicielstwie, ale z drugiej zachowuje się jak dziecko. Zmieniłam zdanie co do Lake. Umiała postawić na swoim i nie wracała za 5 minut bo poczuła się winna. Jednym z nowych bohaterów była Kiersten - cudowna, mała dziewczynka! Zdecydowanie najbardziej ją polubiłam ze wszystkich! Przemądrzała, ale jaka słodka *-*
3/5
Oprawa graficzna
Okładka niestety, kompletnie mi się nie podoba. Nie chodzi mi już nawet o kolorystykę. Dziewczyna na zdjęciu wygląda intrygująco, została bardzo ładnie uchwycona. Ale gdy patrze na tego chłopaka... Jest to przykre, ale według mnie psuje on całą okładkę. Jego wyraz twarzy i sam chłopak nie wyglądają ciekawie... Kolor pomarańczowy jest średnio dobrany. Za dużo go po prostu i brakuje mi tu kontrastu :)
4/5
Styl autorki
Książka jest napisana swobodnym stylem. Twórczość Colleen Hoover czyta się szybko i przyjemnie.
Jednak mam do niego kilka zarzutów.. Przede wszystkim: autorka chciała za dużo sytuacji umieścić w tak krótki okres czasu jakim jest 31 grudnia a 2 marca. Wszystko bardzo odbiega od rzeczywistości.
4/5
Wynik
14/20
Nie ukrywam, że spodziewałam się czegoś więcej po "Pułapce uczuć".
Do napisania!
~Martyna
Jednak mam do niego kilka zarzutów.. Przede wszystkim: autorka chciała za dużo sytuacji umieścić w tak krótki okres czasu jakim jest 31 grudnia a 2 marca. Wszystko bardzo odbiega od rzeczywistości.
4/5
Wynik
14/20
Nie ukrywam, że spodziewałam się czegoś więcej po "Pułapce uczuć".
Do napisania!
~Martyna
Mam na swojej półce "Pułapkę uczuć", jednak jeszcze nie było okazji, żeby ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńAleja Czytelnika
Książkę miałam w planach i dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Między Stronami
Czytałam i "Pułapkę uczuć" i "Nieprzekraczalną granicę". Pierwsza część mnie totalnie zmiażdżyła. Druga, niestety, nie wywołała już aż takich emocji i wiele z wydarzeń udało mi się przewidzieć. Postać Kiersten jest faktycznie najlepszą nowością w tej historii. Bardzo ją polubiłam. :)
OdpowiedzUsuńZaczytana Dolina
Czytałam pierwszą część i właśnie wahałam się nad zakupem drugiej, ale skoro jest słabsza od 'Pułapki..', na razie się wstrzymam :c Bardzo fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńLimoBooks :)
Ech, a ja nadal nie zapoznałam się z twórczością Hoover... i właściwie na razie się na to nie zapowiada! Ale kiedyś to zrobię. ;)
OdpowiedzUsuń