11/14/2015

,,Restart" - recenzja

,,Restart" - recenzja
Okładka książki Restart

Autorka: Amy Tintera
Wydawnictwo: Mag
Tytuł oryginału: Reboot
Tłumaczenie: Maria Gębicka-Frąc
Liczba stron: 304

Przed pięciu laty Wren Connolly została postrzelona trzykrotnie w klatkę piersiową. Po 178 minutach powróciła. Jako restart - silniejsza, szybsza, posiadająca możliwość samoleczenia i niemal pozbawiona emocji. Im dłużej Restart pozostaje martwy, tym mniej z człowieka w nim zostaje po powrocie. Wren 178 jest najbardziej martwym Restartem w Republice Teksasu. Ma siedemnaście lat i służy jako żołnierz Korporacji Odnowy i Rozwoju Populacji.
Ulubioną stroną pracy Wren jest trenowanie nowych restartów, ale jej ostatni nowicjusz okazuje się najgorszym, z jakim kiedykolwiek miała do czynienia. Callum Reyes 22 jest praktycznie człowiekiem. Ma za słaby refleks, zadaje dużo pytań, a uśmiech stale obecny na twarzy chłopaka doprowadza Wren do szaleństwa. Jednak jest w nim coś, czego nie powinna zignorować. Kiedy Callum odmawia wykonania rozkazu, Wren dostaje ostatnią szansę na utrzymanie go w ryzach – inaczej będzie musiała go zlikwidować...


Fabuła
Podchodziłam do tej książki z pozytywnym nastawieniem.Myślałam, że będzie to coś nowego i wniesie świeży powiew do dystopii, ale jednak się przeliczyłam. Akcja tej książki jest do bólu przewidywalna. Nie znajdziemy tu żadnych zwrotów akcji. Bohaterowie przemieszczają się z punktu A do punktu B bez większych przygód i wszystko idzie po ich myśli. W Restarcie autorka stworzyła pewną wariację na temat zombie. Jedyna różnicą między restartem, a człowiekiem jest brak uczuć. Więc jakim cudem Wren tak szybko zakochuje się w Callumie i nagle odczuwa wszystkie emocje, których rzekomo miała nie odczuwać? A to nie jedyna sprzeczność w tej historii. Pod koniec zaczęło się już robić za bardzo romantycznie. Ostatnia scena, która w założeniu miała być kulminacyjna stała się...nijaka. Weszli, zrobili swoje i wyszli, w dodatku nie było żadnego napięcia i od początku mogliśmy się domyślić jak to się skończy.
2/5

Bohaterowie
Wren to silna bohaterka. Umie poradzić sobie  z każdym, ale nie zatraca drzemiącej w niej nastolatki, która chce się uwolnić. Callum to przy niej totalna ciapa.To Wren się nim opiekuje, a on nie ma nic przeciwko temu. To bardzo mnie denerwowało.
Oprócz Wren i Callumam których nie polubiłam nie poznajemy bliżej żadnych innych bohaterów. Wszystkie drugoplanowe postacie są, a potem ich nie ma, co jest dużym minusem, bo nie znalazłam w tej powieści nikogo, kto zyskałby moją sympatie i, o którego losy bym się martwiła. Jednym słowem bohaterowie byli...nijacy.
3/5




Styl Autorki
Narracja przeprowadzona jest w pierwszej osobie z punktu widzenia Wren. Rozdziały są bardzo krótkie, co przypadło mi do gustu, a język powieści jest lekki. Książka ma prawie 300 stron, więc nie ma tu wielu opisów i czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie.
5/5

Oprawa graficzna
Okładka jest bardzo klimatyczna, a krwista czerwień przyciąga wzrok i zachęca do czytania, jednak trochę zakłamuje obraz książki, bo główna bohaterka jest blondynką. W środku nie wyróżnia się niczym szczególnym :)
4/5

Wynik
14/20
Podsumowując, ,,Restart" to lekka, niczym nie wyróżniająca się młodzieżówka, przy której czytaniu miło spędziłam czas, ale nic poza tym. Jeśli nie nastawicie się na coś wyjątkowego i podejdziecie do niej z przymrużeniem oka może się wam spodobać :)

Do napisania!
~K                          

7 komentarzy:

  1. Bardzo chcę przeczytać tę książkę ;) A okładka jest piękna! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie nie planuję jej przeczytać, ale nie mówię jej też nie. ^_^

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią przeczytam tą pozycję.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm, jak gdzieś w padnie w moje łapki to chętnie przeczytam :)
    Pozdrawiam, Julka z karmeloweczytadla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że ta książka nie wnosi niczego nowego do gatunku dystopii, bo fabuła zapowiadała się naprawdę świetnie. Mimo wszystko będę na nią polować i zobaczę czy przypadnie mi do gustu ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  6. w takim razie cieszę się, że nie wzięłam jej ostatnio z biblioteki. nie polubiłabym sięz Restartem. pozdrawiam :)
    wyznianiaczytadloholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Może kiedyś. Na razie oczekuję nieco innej lektury :)

    OdpowiedzUsuń