1/13/2016

Magnus Chase i bogowie Asgardu: Miecz Lata - recenzja

Magnus Chase i bogowie Asgardu: Miecz Lata - recenzja
Okładka książki Miecz Lata  Autor: Rick Riordan
  Tytuł oryginału: Magnus Chase and                                     the Gods of Asgard. The Sword of  Summer 
wydawnictwo: Galeria Książki
 Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska 
   Liczba stron: 520

MAGNUS CHASE nie jest typem grzecznego chłopca. Od strasznej nocy przed dwoma laty, kiedy mama kazała mu uciekać, a potem zginęła, żyje samotnie na ulicach Bostonu. Przetrwał dzięki sprytowi i inteligencji, będąc zawsze o krok przed policją i kuratoriami.

Pewnego dnia Magnus dowiaduje się, że ktoś jeszcze usiłuje go znaleźć – wuj Randolph, człowiek, przed którym mama zawsze go ostrzegała. Kiedy usiłuje przechytrzyć wuja, wpada prosto w jego łapy. Randolph zaczyna mu opowiadać coś, co brzmi jak brednie o skandynawskiej historii i dziedzictwie Magnusa – zaginionej od tysięcy lat broni.

Coraz więcej elementów układanki zaczyna się jednak składać w sensowną całość. Z zakamarków pamięci Magnusa powracają powieści o bogach Asgardu, wilkach i Ragnaröku – dniu sądu. Ale Chase nie ma czasu na zastanawianie się nad tym, ponieważ świat zostaje zaatakowany przez ogniste olbrzymy i Magnus musi wybrać między własnym bezpieczeństwem a życiem wielu niewinnych ludzi.


Fabuła
Miałam dość duże oczekiwania co do Miecza Lata. Poprzednie książki tego autora mnie urzekły. W Mieczu Lata mamy trochę utartych schematów charakterystycznych dla Ricka Riordana. Główny bohater jest półbogiem. Nagle się o tym dowiaduje i zwalają się na niego niebezpieczne przygody. Akcja jest dość szybka. Nie mamy tutaj momentów, w których nic się nie dzieje. Świat nordyckich bogów jest przedstawiony nienachalnie, tak, że każdy zrozumie wszystkie zawiłości. To idealna książka do poznania tej mitologii. Oczywiście jeśli chcemy znać jej zarys z lekkim przymrużeniem oka. Znajdują się tu małe smaczki dla miłośników autora! Od tych dużych w postaci Annabeth (<3)  po te małe jako gry słowne i nawiązania do poprzednich serii.
4/5 

Bohaterowie
Rick Riordan słynie z niekonwencjonalnego przedstawiania bogów.  I tutaj tego nie zabrakło.
Ja, jako osoba nie znająca  mitologii nordyckiej nie miałam wyobrażeń odnośnie bogów Asgardu, więc od razu polubiłam tę wersję. Magnus Chase jest charyzmatycznym, zabawnym szesnastolatkiem, którego w moim mniemaniu nie da się nie lubić! Występują tu postacie praktycznie wszystkich ras: ludzie, enherjerzy, elfy, bogowie, krasnoludy (...).Mamy całą gamę interesujących, całkowicie realnych postaci, z którymi bardzo ciężko się nie zżyć
5/5

Styl Autora 
Riordan bardzo zgrabnie operuje slangiem i młodzieżowym, lekkim językiem, dzięki czemu wyobrażenie sobie, że narratorem jest rzeczywiście szesnastolatek nie stanowi żadnego problemu. Znajdziemy tu tez ogrom humoru! Jest on nie wymuszony i idealnie wpasowany do sytuacji. Nie było strony bym nie śmiała się na głos!
5/5

Oprawa graficzna
Okładka jest wprost nieziemska! Nie mogę od niej oderwać oczu. Widnieje na niej cała gama kolorów i maleńkich detali. Aż chce się czytać :D.
5/5

Wynik
19/20
Miecz Lata to idealna pozycja dla fanów autora. Rich Riordan nie zatracił swojego unikatowego stylu, którym przyciągną tak wielu czytelników. Magnus Chase nie jest tak dobry jak Percy, ale kto wie. Wszystko wskazuje na to, że w kolejnych częściach może mu dorównać!

Do napisania!
~K

12 komentarzy:

  1. Widzę, że muszę nadrobić zaległości. Uwielbiam książki Ricka Riordana, więc na pewno niedługo ją przeczytam :)

    http://wszystkocowiemoksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książki Ricka Riordana, a tę zamawiam już na ferie zimowe ^^

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Ricka Riordana, ale w moich oczach chyba nic nie przebije Percy'ego Jacksona! Oczywiście mam zamiar orzeczytać również jego książki o Magnusie, jednak po moich przygodach z Olimpijskimi herosami i rodzeństwem Kane mogę podejrzewać, że Magnus również nie wywrze na mnie aż takiego wrażenia jak Percy ;)

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo. Percy zawsze będzie najlepszy :D

      Usuń
  4. Eh.. to chyba nie dla mnie. Nic, a nic mnie nie przekonuje. ;/

    Pozdrawiam,
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Na oko, typowa bajka dla nastolatków, którą może i miło się czyta, ale dalej zostaje po części "edukacyjną" bajką dla nastolatków ;) Gdybym dostała (lub kupiła gdzieś za grosze), przeczytałabym natychmiast i zapewne miała takie właśnie odczucia, ale sama po takie książki po prostu nie sięgam.
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tego autora, więc po książkę na pewno kiedyś sięgnę :) Ta okładka jest przepiękna *.* <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam, że nie czytałam jeszcze żadnej książki Riordana, ale najpierw bardzo chciałabym sięgnąć po Percy'ego. Jeśli mi się spodoba, to oczywiście sięgnę również po tę powieść ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Riordan jest świetnym pisarzem i nie mogę się doczekać aż przeczytam tę książkę!
    czasdlaksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie rozpoczęłam przygody z tym autorem i czuję się już na to troszeczkę za stara ale wiem, że gdy najdzie mnie taka ochotę wezmę się za tego autora! :)
    PS. Masz błąd przy autorze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W wakacje przeczytałam dwie serie książek P. Ricka i jestem zachwycona jego twórczością. Ogromnie podoba mi się to w jaki sposób pisze, ale Ci bohaterowie ♥ I Percy i Annabeth ♥.
    A co do tej książki. Słyszałam o niej zanim jeszcze wydano ją w Polsce. Mam zamiar niedługo zapoznać się z treścią tej pozycji, a ty jeszcze bardziej mnie do tego zachęciłaś :).
    Pozdrawiam. ~ Julka ☺ ~
    http://odkawywoleksiazke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś nie mogę przekonać się do twórczości Riordana, sama nie wiem dlaczego :( Uwielbiam mitologię nordycką, więc może uda mi się jakoś przezwyciężyć niechęć do autora ;)
    Buziaki, Lunatyczka

    OdpowiedzUsuń